Gdzie diabeł nie może, tam baba go wypędzi.
„Baby Broker”: okno życia (ocena 6/10)
Jeżeli drobni złodzieje są sympatyczni, to handlarze niemowlętami również.
„Halloween. Finał”: poranieni (ocena: 5/10 – za samosąd)
Mało udana próba odejścia od sztampowego horroru.
„Siedlisko zła”: podglądacz (ocena: 5/10 – za lesbohorror)
Podglądanie rodziny lesbijek to osobliwy sposób na wykrycie mocy nieczystych.
„Black Adam”: człowiek w czerni (oceny: Woda 4/10, Ogień 6/10 – za Johnsona)
„Życie to jedyna droga do śmierci”. Tudzież śmierć to jedyna droga do życia.
„Bejbis”: 1+1=11 (ocena: 8/10 – za autoironię)
Komedia, która nie oszczędza nikogo: od lewa przez środek do prawa. A jeszcze dostaje się polskiemu kinu.
„Silent Twins”: milczenie jest zł(ot)em (ocena: 6/10 – za plastyczność)
Filmowa adaptacja prawdziwej historii i opartej na niej reportażu książkowego.
„Dzień i noc”: przyśpiewki ludowe (ocena: 5/10 – za Roztocze)
Mikrobudżetowa polska produkcja w wiejskim klimacie.
„Vinski i pył nieśmiertelności”: Finski (ocena: 5/10 – za znikanie)
Skandynawskie kino familijne poruszające trudny problem dorastania w wątpliwy edukacyjnie sposób.
