„Sundown”: Englishman in Mexico (ocena: 6/10 – za Acapulco)

Niby nic się nie dzieje, a dzieje się tak wiele.

Wakacje brytyjskiej rodziny przerywa telefon o pogorszeniu zdrowia matki.
Meksykański reżyser Michel Franco uwielbia zaskakiwać i prowokować. Jego ulubiona kompozycja sceny to taka w której nic się nie dzieje, a w jednym momencie sytuacja wywraca się na drugą stronę. Takich zwrotów akcji w tym filmie jest kilka, może nawet kilkanaście. Wydaje się, że odrobinę za dużo. Szczególnie, że motywacje głównego bohatera są słabo czytelne, a jego postawa wyjątkowo antypatyczna.

Dla amatorów takiego kina jest to jednak propozycja interesująca. Dodatkowo solidna obsada i autentyczne meksykańskie lokacje. Jak na tego rodzaju produkcję w miarę solidnie dystrybuowana – nawet pojedyncze seanse w multipleksach.

Zalety:

+ zaskakujące zwroty akcji
+ głęboko ukryte motywacje
+ obsada
+ obraz ludzi bogatych i zmanierowanych
+ meksykańska lokacja
+ intrygujący, wieloznaczny tytuł

Wady:

– niełatwy w odbiorze
– brak uzasadnienia postępowania bohatera
– antypatyczność postaci
– celowo wydłużane sceny
– o kilka (jeden?) twistów za wiele
– urwany za wcześnie

Zwiastun:


produkcja: Meksyk, Francja, Szwecja
rok: 2021
gatunek: dramat
dystrybucja: Gutek Film
data premiery: 24 marca 2023

  • reżyseria, scenariusz: Michel Franco
  • obsada: Tim Roth, Iazúa Laríos, Charlotte Gainsbourg, Samuel Bottomley, Albertine Kotting McMillan, Henry Goodman

Jak podobała Ci się ta recenzja?

Kliknij i oceń

Średniaocena 0 / 5. Ocena: 0

Bądź pierwszy i zagłosuj

Be the first to write a review

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *