„Pornograficzna rewolucja”: post porno (ocena: 5/10 za perwersję)

Pornografia niejedno ma imię.

Grupa szwajcarskich kobiet zorganizowanych wokół inicjatywy OIL Production realizują (i nie chodzi tutaj o produkcję ropy naftowej) filmy ukazujące nagość w inny sposób niż wszechobecna pornografia.
Post porno – to zupełnie inny rodzaj pornografii. Wręcz stojący w kontrze do mainstreamowego przemysłu przynoszącego wielkie zyski, ale w sposób przedmiotowy ukazujący seksualność. Tworzą go ludzie pełni pasji, którzy często dokładają do interesu. Chcą jednak ukazać wrażliwość erotyczną w bardziej realnym świetle.

Niestety dokument o tych ludziach jest zbyt osobisty. Przez to mało angażujący i zajmujący. Wręcz nudny. A fragmenty „przedsięwzięć” mało zrozumiałe dla przeciętnego widza. Dużo lepiej wypadła rozmowa po filmie, na którą przybyły na warszawski przegląd kina dokumentalnego bohaterki i reżyser – normalni ludzie, którzy bardzo ciekawie opowiadali o tej tematyce i swoich intencjach.

Zalety:

+ alternatywna pornografia
+ osobiste dla bohaterów
+ ciekawa dyskusja po filmie

Wady:

– chaotyczny przekaz
– mało angażujące
– brak genezy postaw bohaterek
– surowa realizacja
– dużo gadania
– tytuł na wyrost

Zwiastun:


tytuł oryginalny: Fierce: A Porn Revolution
rok: 2022
produkcja: Szwajcaria
gatunek: dokument erotyczny
festiwale: Millennium Docs Against Gravity 2023

  • reżyseria: Patrick Muroni
  • scenariusz: Patrick Muroni , Emmanuelle Fournier-Lorentz
  • zdjęcia: Augustin Losserand
  • montaż: Ael Dallier Vega
  • muzyka: Yatoni Roy Cantú
  • dźwięk: Jérôme Cuendet
  • występują: Melanie Griffith, Kathleen Turner, Mahalia Tage Giotto, Olivia Schenker, Fortune Feimster

Jak podobała Ci się ta recenzja?

Kliknij i oceń

Średniaocena 0 / 5. Ocena: 0

Bądź pierwszy i zagłosuj

Be the first to write a review

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *